...Ryan Gosling. Nie chodzi nawet o jego aktorstwo,po prostu to nie była rola dla niego. Inna sprawa,ze mało kto mógłby udźwignąć ciężar aktorskiego pojedynku z Hopkinsem w tej roli. To chyba jego najlepsza rola od czasów Hanibala,świetnie zresztą napisana i wyreżyserowana. A pro pos reżyserii-pan Gregory Hoblit...
Bardzo dobry film, świetna rola Hopkinsa, ale nie ma co się dziwić, jest świetnym aktorem, nawet
Gosling mi aż tak nie przeszkadzał.
Jak widzialam tego Teda, jego miny i wgl sposob w jaki pogrywal sobie z nimi wszystkimi to mnie trzeslo! Myslalam ze rzuce czyms w telewizor. I tak samo wkurzyla mnie ta przycmiona sedzina.. grr..
Czy ktos jeszcze tak mial?
Film obejrzałem ze względu na fenomenalnego Hopkinsa, reszta ról to żenada,
Scenariusz filmu jest na poziomie filmów klasy B.
nawet sie udało. TYlko nie wiem skad te glupie bledy gl. podejrzanego i jego brak przeidywania na zaś. Film ok jak ktoś lubi filmy nudne ale ze śladami gdy ktoś z nudy chce coś nowego wykleić