Właśnie obejrzałem film po raz kolejny i uwielbiam jego klimat. Macie może do polecenia filmy o podobnym charakterze? Oglądałem już wiele produkcji z tego gatunku, ale mam nadzieję, że jednak coś mi umknęło i chętnie obejrzałbym coś podobnego.
KLON FILMU :
Millennium: Dziewczyna, która igrała z ogniem DESKA w DESKE to samo.... Też odnieśliście takie wrażenie ?
To dwie adaptacje tej samej powieści. 'Millenium: Dziewczyna, która...' to pierwsza z trzech części trylogii szwedzkiej, a 'Dziewczyna z tatuażem' to późniejsza wersja amerykańska. Kto którą woli - rzecz gustu... Pozdro :)
Kurczę oglądałem. Chyba prędzej coś z lat 90, może bliżej 00 mógłbym ominąć. Ale dzięki, film zdecydowanie świetny.
Niby jakoś bardzo nie są podobne, ale zbliżony klimat da się znaleźć w Autorze Widmo. Plus Gra, Siedem, Memento, Labirynt.
Jeśli chodzi o sam klimat (zimno, duże odległości, szaro i napięcie) - "Obywatel roku", "Łono", "Autor widmo", "Polowanie"
Może "State of Play" również dobry film o redaktorze kryminalnym:
http://maritrafilms.blogspot.com/2015/02/state-of-play.html
Polecam wersję szwedzką "Millenium. Mężczyźni, którzy nienawidzą kobiet".
Z innych filmów polecam "Zodiac" także Finchera, świetny argentyński "Sekret JeJ Oczu" z boską Soledad Villamil
Ja też polecam Millenium w wydaniu szwedzkim. A poza tym w podobnym klimacie zdecydowanie godny uwagi jest serial Wallander (koniecznie wersja szwedzka).
Kluczem genialności tego filmu jest reżyseria, muzyka i kolorystyka reżyser tego filmu zrobił film praktycznie cyberpunkowy w takiej stylistyce mogłyby być kolejne matrixy. Wszystko co ten reżyser nakręca powinno działac.
Film jest genialnie zrobiony bo jest genialnie wyreżyserowany i ma genialną muzykę. :D Co za argumentacja. Rozumiesz, że to bez treści czy nie rozumiesz?
A jaki był kontekst, z którego coś wyrwano? :D
Ty w ogóle nie rozumiesz, o co chodzi z wyrwaniem z kontekstu, tylko słyszałeś, że to negatywne, dlatego mi zarzucasz.
Z pewnością temat twojej inteligencji jest ci niewygodny. Ale może jednak warto go poruszyć? :) (bezwartościowe wartości to twoim zdaniem wyższa logika. Brzmi legitymacyjnie!)
I dlatego gdy spytałem o ten zabawny tekst, w którym genialność uzasadniasz genialnością, ty mnie obrażasz? :D Dziecko dziecko, jak ty się wolno uczysz.
Ja się uczę, oczywiście. Przecież wiedzoodporny nie jestem. Natomiast jak ci piszę, że uczysz się wolno, to nie po to, by cię obrazić pisząc, że cokolwiek możesz zrozumieć. Po prostu dzieciom nieogarniającym rzeczywistości tak się pisze.
Znow falszywe oskarzenia i obrazanie. Nie masz pojecia jak szybko sie ucze jesli to faktycznie robie, ale nie na filmwebie. Zapomniales ze to ty sie uczysz ode mnie tak w ogole ? Leki nie pomagaja ?
Widzę, że nie na FW. I nie z książek. I nie z filmów. Nie z telewizji. Nie z gazet. Nie od rozmówców. Nie od rodziców. Nie w szkole. Bo nigdzie. ;)
Po analfabetyzmie i "bezwartościowej wartości" widać dwie rzeczy, nieuctwo w naukach humanistycznych i nieuctwo w dziedzinach ścisłych. :)
znow falszywe oskarzanie.
obrazanie przez urojone bajki ktore sam sobie wypisujesz.
Standardowo.