A ja się pytam co z podrzuconym pod kosiarkę pistoletem? Czyli z podłożonym dowodem który nie został w końcu użyty na sali rozpraw...poza tym że o tym zapomnieli to film świetny
pewnie Gosling go zabrał później. Ale mnie zastanawia inna sprawa odnośnie broni. Skoro policjant kochanek miał narzędzie zbrodni, a do ekspertyzy poszła podmieniona policyjna broń, to jakim cudem policjanci się nie pokapowali, że do badań poszła broń policjanta ?? Są przecież numery seryjne itp itd.
Ale do ekspertyzy nie poszła broń policyjna. Hopkins w hotelu zabrał broń policjantowi i dał mu cywilną. Później strzela do żony z broni policyjnej. Jak przychodzi ten kochanek (z bronią cywilną, która wcześniej podłożył mu Hopkins) to zamienia bronie, więc jako narzędzie zbrodni w rozprawie zostaje pistolet cywilny, a prawdziwe narzędzie zbrodni (pistolet policyjny) kochanek zabiera ze sobą, myśląc że to broń, z którą przyszedł.