No jak? Przecież wciąż jest ten sam szkopuł - na kamerze sprzed hotelu nigdzie nie widać jego
twarzy, nawet jej małego kawałka, bo wszystko zasłania ten kapelusz. A skoro nie mają go na
nagraniu, to jak udowodnią, że podmienił broń temu policjantowi? O ile wiem w sądzie trzeba
mieć twarde dowody, by udowadniać tego typu spekulacje.
A to, że mieli te same bronie nie musi od razu świadczyć, że Ted je podmienił :) Owszem,
zbadają pocisk z głowy żony i z policjanta i będą takie same, ale to świadczy tylko o tym, że
zostały wystrzelone z konkretnego modelu pistoletu, których zapewne sprzedaje się setki, czy
nawet tysiące :) Czyli równie dobrze tę kobietę mógł zastrzelić jakiś rabuś, który akurat miał taki
sam pistolet jak obaj panowie :)
Tyle, że żadnego rabusia nie było na miejscu zbrodni a Crawford był, poza tym gdzie motyw. Dodatkowo jak miałby wtargnąć do takiego domu-twierdzy?
Wierzę, że ni potrzebne byłoby nagranie, ważne że klocki do siebie pasują, pocisk, broń, możliwość podmiany i wyniesienia broni z miejsca zbrodni, stąd jej brak a czymś ją w końcu zastrzelono, nie sądzę aby nagranie, do tego dokładne z twarzą było konieczne do udowodnienia winy. Myślę, że mieli na niego wystarczająco dużo, no i przede wszystkim motyw.
a ja uwazam ze nie mieli ani dowodow ani powod zeby go zawinac gdyz po 1 jak juz pisaliscie nikt nie widzila jak zamienil bron po 2 pocisk znaleziony w glowie pasuje do broni policjanta czyli jest tylko dowodem na to ze to on zabil po 3 samobojstwo policjanta tez moze swiadczyc o tym ze to on popelnil ta zbrodnie i w momencie wypuszczenia hopkinsa sie zesral ze pojdize sieidzec tzn tak moglby odebrac to sad a kwestia podmiany broni to tylko spekulacje za co zaden sad by go nie skazal wrecz nawet nikt by go nie zatrzymal tak ze koncowka troche niedopracowana moim zdaniem
Za dużo kombinujecie. Gosling stawia mu zarzut zabójstwa, Hopkins przyznaje się do winy. To wam nie wystarcza? Jakby tego było mało na broni policjanta, z której strzelał, muszą być jego odciski palców. Tak więc żadne nagranie z hotelu nie jest potrzebne. Mamy zbrodnię, oskarżonego, motyw, dowód + przyznanie się. Cała sprawa staje się formalnością i zostaje wydać wyrok.
przyznanie sie do winy przy goslingu bez udokumentowania tego na vide badz papierze jest gowno nie przyznaniem sie do winy tylko pogawedkaz ktorej kazdy oskarzony sie wywinie to raz dwa watpie zeby pozostawil odciski jak tak starannie wszystko przygotowal tak ze nie masz racji zadnego procesu by nie bylo w kazdym razie w USA
Sprawę można prowadzić poszlakowo. A poszlak mieli akurat w bród. Plus przyznanie się Teda - jak dla mnie dadzą radę go skazać.
dokładnie, nie trzeba udowadniać, że był w hotelu. Podczas 1 sprawy wyjawił, że wie iż żona go zdradzała. Po za tym, dowodów w bród, pocisk + przyznanie się do winy.
Bron jest udokumentowana w momencie zakupu, numer seryjny itp. dlatego cały scenariusz jest naciągany
A kto powiedział, że go skazali? Film kończy się tym, że plan niemal doskonały, wysypał się mordercy w momencie, kiedy już wydawało się że sprawa jest załatwiona. Teraz będzie musiał improwizować, zdać się na obrońce, nie jest w tym mocny i nie będzie czuł się komfortowo, widać to chociażby w chwili, kiedy kazał się wynieść prokuratorowi z domu.
Niestety, zbadanie łuski określa dokładnie nie tylko model broni, ale konkretna broń, gdyż każda tworzy na łuskach coś w rodzaju niepowtarzalnego znaku, zarysowania itp. Tak więc po zbadaniu okazałoby się, że broń policjanta to broń z której strzelano.
p.s. pamiętam, że w jakimś filmie dokumentalnym powiedziano o znalezieniu zwłok owiniętych w worek na śmieci, u podejrzanego znaleziono rolkę z takim workiem. Od czasu morderstwa podejrzany używał kolejnych worków, niemniej jednak fabryczne rysy istnieją na każdej rolce i na ich podstawie orzeczono, iż worek przy zwłokach należał do podejrzanego. Jak się okazuje, nawet worki maja swoje linie papilarne, broń posiada je również. inną sprawa jest, czy wystarcza do udowodnienia zamiany, czy tez raczej świadczy o winie policjanta:)
Może prokurator nagrywał rozmowę na samym końcu z mordercą, a tam on sam się przyznaje. Przecież jak wychodzili to policja już czekała przed domem ;-)
Otoz to! Jakim dowodem jest kula z głowy zony? Na co? Conajwyzej na to że to policjant ja zabił, na nic więcej :D Swietnie sie ogladalo ten film, Gosling super, Hopkinsa uwielbiam, pomysł na zbrodnie doskonala genialny. Motyw z podmiana broni, petarda. Ale to zakonczenie? Naciagane total.
Wiesz co to ekspertyza balistyczna?
Ona określa konkretną sztukę broni z której wystrzelono pocisk a nie tylko model.
Czyli od razu by wyszło że to nie z broni policjanta wystrzelono do żony gostka.
O ile pamiętam to 3 strzały poszły w niebo a jeden w głowę. Crawford podniósł łuski i pewnie położył inne, czyli jedyny wartościowy dowód balistyczny to kula w głowie, a tę wydobyto po śmierci jego żony. Dobrze rozumuję?
Zgadzam się, że końcówka jest otwarta. Badania balistyczne tylko potwierdzą, że zginęła z broni swojego kochanka. Trudno będzie udowodnić podmianę broni. A co rozmowy na koniec. Nawet jeśli była nagrywana to nie stanowi to dowodu. Film rewelacyjny