David Strathairn

Niby rzadko na pierwszym planie, ale czego by nie grał, zawsze się go zauważy. Moim zdaniem mocno niedoceniony aktor, ale za to znakomity

Jego czarne, tajemnicze oczy i nieziemski głos powinny być jego znakiem rozpoznawczym. Niestety obsadza się go głównie w rolach drugoplanowych. Jedynym wyjątkiem było "Good night and good luck", w którym był zreszką boski.

Ashford to najciekawsza i najlepiej zagrana postać. Mam nadzieję, że zostanie na dłużej. W tym serialu od początku brakowało tej klasy aktorów.

Bede banalna(powtarzam sie) ale On i Stanley Tucci maja cos magnetycznego w sobie-ciezko okreslic co to jest.To jest chyba to samo co u kobiet nazywa sie czarem, wdziekiem.To cos czego nie mozna sie nauczyc ani kupic-z tym trzeba sie urodzic. Moze to jest tzw.iskra Boza, ktora maja nieliczni aktorzy.

To jeden z tych aktorów bez których film nie był by tak wspaniały i wyjątkowy. Zawsze w cieniu, zawsze to inni spijają śmietankę, ale za to mistrz drugiego planu.

Naprawdę dobry aktor !

pierwszy raz o nim uslyszalem, jestem pelen podziwu, aktor ktoremu niewatpliwie naleza sie slowa uznania za role w produkcji clooney'a. Brawa!

Uwielbiam go od czasu Dolores Claiborne, a rolą w Good Night, and Good Luck.przypieczętował moje uwielbienie. Wyprzedzając fakty, fejterom mówię: Nie zwracam uwagi na wasze uwagi.

David Strathairn zalicza się do tej grupy aktorów, którzy przez długie lata, niepostrzeżenie i konsekwentnie budowali swe pozycje na aktorskim rynku doskonałymi, ale głównie drugoplanowymi rolami. Tak było choćby z Chrisem Cooperem czy Edem Harrisem. Najtrafniejsza będzie chyba analogia do gwiazdora, z którym zmierzył...

Świetnie zagrał w "Dolores", "Mapie świata", "Dzikiej rzece" i "Sneakers". Jest jednym z moich ulubionych aktorów.

https://www.youtube.com/watch?v=5gIhrPGyu6U

Genialna rola ! Zagrał fenomenalnie.
Przez cały film zastanawiałam się skąd znam tęgo aktora. I już wiem ze chodziło mi o „Dziką rzekę”
A do obejrzenia obu filmów zachęcam

Czy tylko ja mam takie wrażenie?

Ktoś powinien dodać, nie ma w wyglądzie nic demonicznego, a bardzo przekonująco gra antybohaterów. Jako Black Jack Foley jest rewelacyjny, a w marnym Blacklist sprawdza się lepiej niż James Spader, który jest rewelacyjnym aktorem. Pomaga dźwigać ten serial chociaż na trochę.

...Zulu-Guli

Nie wiem czemu, ale jak tak patrzę na jego twarz to jakbym widział brata Hoffmana.

Może chociaż za całokształt Akademia zdąży mu przyznać.

z The Expanse ??

Zulu gula

prawie nie idzie go poznac. a szczegolnie na miniaturce przy obsadzie w filmach, ktorych
gral.

Miałem przyjemność dzień po dniu oglądać do w 'Dolore Claiborne' i 'Good night and good luck'. Oto, jak jeden człowiek może grać pijaka znęcającego się nad rodziną i ułożonego, taktownego dzennikarza w latach 50-tych. Brawo!

wprawdze gral do tej pory glownie role drugoplanowe, to jednak zawsze byl zauwazalny. w good night... stworzyl naprawde swietna role, postawa ton glosu ....rewelacja.goraco polecam

All the best:)

:D

28 i 29 października widziałem Go w Warszawie w hotelu Sheraton m.in. z rezyserem Peterem
Jacksonem.

z filmu Dzika rzeka. Całkiem niezła rola...