przyznam ze jako fan muzyki filmowej nie zwrocilem nigdy wczesniej na niego uwagi. Jestem akurat po 'Capote' - score w nim wpada w ucho, nie mozna bylo wiec i pominac autora (czuc Newmana oraz Glassa - to juz takie moje osobiste odczucia)
Mychael Danna nie jest moze pierwszoligowcem ale na pewno warto bedzie do niego wrocic, tudziez w przyszlosci zwrocic uwage na inne sciezki jego autorstwa.